żarówka - ikona

Niechęci Lema do politycznej ostentacji, ale i jednocześnie niechęci do wszelakiego projektowania świata, do prowadzenia go pod jedną sztancę i przestrogi przed totalitarnymi utopiami nie mogą zamaskować nawet rygory surowej cenzury. I tę niechęć pisarza do intelektualnego centralizmu widać właściwie we wszystkich jego najważniejszych tytułach.
Witold Bereś: Stanisław Lem a System (w stulecie urodzin)

W dzisiejszych czasach kobieta dyrygent nie jest już okazem egzotycznym jak jeszcze kilka dekad temu.
Justyna Kwarcińska, dyreygentka, w rozmowie z Miwą Maruyamą

W ostatnich latach mocną stroną polskiej produkcji filmowej jest jej różnorodność zarówno tematyczna, jak i formalna, a co za tym idzie: oryginalność autorska. Może dlatego trudno było u nas narzucać tematy i podstawiać sztucznych bohaterów.
Maria Malatyńska: Moja piękna utopia

Po kolejnym pęknięciu rury wodociągowej, miasto zostało na 36 godzin pozbawione wody. Gazety zgodnie piętnowały Zarząd Wodociągu Miejskiego za brak nadzoru i opieszałość. Znów odezwały się głosy, by odkopywać zasypane przed 20 laty studnie.
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)

Lecz mimo że uważam, iż ta ludzkość może zasługuje na gorszy los, staram się i szanuję tych ludzi, którzy robią wszystko, żeby ten los był lepszy. I żebyśmy w świetle obecnych wyzwań (niektóre są stare i znane, i strasznie pokazał nam je wiek XX, a niektóre nowe i przez to groźniejsze – myślę o katastrofie klimatycznej i tym, że zabraliśmy przyszłość naszym dzieciom i wnukom) nie zapominali pchać te głazy pod górę, żebyśmy nie rezygnowali albo ulegali złudzeniu lekkości bytu.
Agnieszka Holland: Szanujmy Syzyfów

Jakie będzie polskie kino po „złych czasach”: po latach programowego populizmu, świadomego prymitywizowania każdej reakcji społecznej, niszczenia autorytetów, dzielenia, karania, odrzucania?
Maria Malatyńska: Moja piękna utopia

Pamiętasz, była jesień to piosenka, która powstała dosłownie na kolanie, w pociągu między Warszawą a Łodzią, w tamtych latach najbardziej filmowej trasie w kraju. Lucjan Kaszycki nie rozstawał się z zeszytem nutowym, więc i w przedziale, gdy przyszedł mu do głowy pomysł melodii, także go miał.
Magda Miśka-Jackowska: Piosenka z podróż

U progu obchodów 600-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego w klubie pod Jaszczurami wydarzyło się coś, co miało odmienić losy Piwnicy pod Baranami.
Mieczysław Czuma: Piwnica i Jaszczury

„Magistrat, uwzględniając brak paszy dla bydła, postanowił zezwolić na wypas bydła do końca obecnego sezonu na całym obszarze toru powyścigowego. Wyjaśnień udziela, jako też ewentualne zgłoszenia przyjmuje Wydział I magistratu, oficyny, II p., pok. 33 w godz. 11–1”.
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)

Zaraza nie omija również środowisk inteligenckich i twórczych, powszechnie przyjmujących postawę, którą Czesław Miłosz w Zniewolonym umyśle nazwał ketmanem. Kariery robią usłużne miernoty i zwykli dranie. Ludzi uczciwych wyrzuca się jak śmieci. Jeszcze niedawno działałeś w gronie zaufanych przyjaciół, solidnych fachowców i niezawodnych mistrzów, a teraz nagle orientujesz się, że dookoła robi się pusto.
Krzysztof Zajas: Zemsta ręki śmiertelnej

Gdyby przyjąć zasadę apolityczności artysty, to powinniśmy odtąd malować, pisać i śpiewać wyłącznie o łąkach kwietnych, niebie błękitnym i niespełnionej miłości.
Polska bez immunitetu (Ziemowit Szczerek w rozmowie z Pawłem Stachnikiem)

Nie jestem fatalistką w tym sensie, żeby wydawało mi się, że żadne działanie artystyczne czy obywatelskie nic nie znaczy – ale jestem pesymistką co do ludzkości. Wydaje mi się, że ludzkość jest głupia, że ludzkość ma ogromną skłonność do zła, wydaje mi się, że kultura, która ma niejako korygować tę skłonność i walczyć z tą skłonnością, zbyt często jest leniwa i tchórzliwa albo w najlepszym razie oportunistyczna i że nie zawsze staje na wysokości zadania. Ale jednocześnie nie mamy niczego lepszego.
Agnieszka Holland: Szanujmy Syzyfów

„Głos Narodu” zamieścił notatkę pt. „Żyd szpiegiem niemieckim”: „W ostatnich dniach aresztowano w Krakowie Hansa Hirscha, lat 26, podającego się za kupca z Wiednia, byłego rezerwowego oficera austriackiego. Aresztowanie nastąpiło na skutek silnego podejrzenia, że Hirsch uprawia szpiegostwo na rzecz Niemiec. Podczas rewizji znaleziono przy aresztowanym obfity materiał obciążający”.
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)

Odczytywanie zapisu nutowego w partyturze, jego analizowanie i odkrywanie intencji kompozytora jest trochę jak prowadzenie wykopalisk archeologicznych.
Dyrygentka to nie okaz egzotyczny, Justyna Kwarcińska, dyreygentka, w rozmowie z Miwą Maruyamą

Nie tak dawno temu, a jednak w zupełnie innym świecie, żyła sobie piękna Polka, którą wichry historii i namiętności rzuciły w świat daleki. Spotkała bajecznie bogatego francuskiego arystokratę, który się w niej nieprzytomnie zakochał. Pobrali się. Niestety, zmarła młodo i tragicznie.
Agnieszka Kosińska: Czapski z Kurozwęk

W kolejce czekają kolejne koronawirusy, pod lodowcami kryją się pałeczki dżumy i cholery. W Afryce za dziesięć lat będzie już sto stopni w cieniu, padną wszystkie słonie i żyrafy, a mieszkańcy kontynentu uciekną przed spiekotą gdzie? No właśnie. Do Europy.
Iga Dzieciuchowicz: Dziennik pandemiczny. Mordercze lato

Polskie kino będzie musiało przynajmniej częściowo zastąpić edukację, która upada, będzie musiała być czymś w rodzaju nowego „latającego uniwersytetu”. Ale z tym film da sobie radę. Wszak od początku film był blisko ludzi, odpowiadał na ich niepokoje, przedstawiał im bohaterów, których mogli naśladować, był źródłem informacji, emocji, prawdy.
Maria Malatyńska: Moja piękna utopia

Jak podaje kronika miejska: „Za lichwę bilem skazał Urząd Walki z Lichwą Jana Gondka, właściciela masarni, na grzywnę 5 tys. marek i trzy dni aresztu”. (uwaga: bil, to używana w Małopolsce nazwa niesolonej słoniny).
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)

Nie mamy żadnego immunitetu, który by nas chronił przed historycznymi nieszczęściami.
Polska bez immunitetu (Ziemowit Szczerek w rozmowie z Pawłem Stachnikiem)

Główne przesłanie Lema we wszystkich jego książkach sprowadza się do przeświadczenia, że cywilizacja idzie w złym kierunku.
Witold Bereś: Stanisław Lem a System (w stulecie urodzin)

Kultura w bezpośrednim starciu z polityką nie ma szans. W walce na pięści prostak u władzy zawsze pokona słabszego fizycznie artystę, pozostawiając temu ostatniemu słabą pociechę, że wskutek mordobicia hierarchia intelektu nie ulega zmianie.
Krzysztof Zajas: Zemsta ręki śmiertelnej

Orkiestra jest instrumentem złożonym z kilkudziesięciu, a czasem i setek indywidualności, konkretnych ludzi. Każdy ma wyjątkową osobowość i wrażliwość. Każdy czuje muzykę inaczej. Sprawić, aby cała orkiestra zabrzmiała spójnie, z wyrazem, to największe wyzwanie dla dyrygenta.
Justyna Kwarcińska, dyreygentka, w rozmowie z Miwą Maruyamą

„Mizeria mieszkaniowa w Krakowie graniczy formalnie z katastrofą; przeszło 1000 rodzin urzędniczych znajduje się bez mieszkań” – alarmował w obszernym felietonie „IKC”.
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)

Jeżeli dajemy artystom pieniądze na życie, twórczość i ubezpieczenie, to nie inwestujemy w PR państwa, tylko inwestujemy w przyszłość jego kultury.
Polska bez immunitetu (Ziemowit Szczerek w rozmowie z Pawłem Stachnikiem

[Jerzy Turowicz] należał do licznych w naszym kraju i w naszym regionie Syzyfów, to znaczy ludzi, którzy nie mieli złudzeń co do natury ludzkiej i co do mechanizmów rządzących społeczeństwem, narodem, historią, ale mimo to nieustannie i właściwie z równym entuzjazmem czy z równym przekonaniem podejmowali taki trud, żeby pchać ten głaz na ten szczyt, wiedząc doskonale, że kiedy już będą tego szczytu blisko, a może już na samym szczycie, i puszczą ten głaz po to, żeby pomachać: jesteśmy tu, zwyciężyliśmy! – to ten głaz znowu poleci w dół i czasem nawet ich zmiażdży. Można powiedzieć, patrząc na laureatów, że można założyć taki Klub Syzyfów.
Agnieszka Holland: Szanujmy Syzyfów

Kto pragnie pewności – niech studiuje księgę Tadeusza Nyczka Do STU razy sztuka. Opowieść teatralna. Prawie 300 stronic sporych rozmiarów, mrowie zdjęć, plakaty i afisze, projekty. I godna słonia pamięć Nyczka, który był blisko STU od zarania STU. Jest w księdze wszystko.
Paweł Głowacki: Daleka rozmowa w Rzymie

Wolność słowa i samorządność to korzenie demokracji. Dlatego tak nam zależało, by przekonać najważniejszych samorządowców do naszej idei.
Weronika Mirowska, prezeska Fundacji Grand Press w rozmowie z Witoldem Beresiem i Krzysztofem Burnetko

Prasa opisywała obszernie kulisy zamachu na Józefa Piłsudskiego we Lwowie. W wyniku penetracji przez policję środowisk Ukraińców zamieszkałych w Krakowie, aresztowano w domu przy ul. Podzamcze 20, Eugenię Demydczuk, przy której znaleziono zdjęcie zamachowca.
Prasa sprzed stu lat. Wrzesień 1921 roku (zebrał Krzysztof Jakubowski)