Powieść ta jest moją rówieśnicą (rocznik 1993), stąd z tym większym zaciekawieniem zauważam, że pisarski wdzięk Pilcha nie ulega przedawnieniu. Jego opowieść, choć do bólu szowinistyczna, wciąż potrafi uwodzić czytelnika fabularną gibkością i językowym wyrafinowaniem.
Sylwia Pyzik, Spis cudzołożnic. Pilch po naszemu
21 sierpnia. „Za oszczerstwa na państwo polskie i kradzież aresztowano 49-letniego Jana Lecha, robotnika z Zakrzówka. Na inspekcji policyjnej przed rewizją dobył on z kieszeni i połknął trzy monety złote” – relacjonował reporter „Głosu Narodu”.
Krzysztof Jakubowski, Kalendarium krakowskie sprzed 100 laty
– Zdjęcia zatrzymują chwilę, którą każdy zapamiętuje inaczej. To są momenty, które przeminęłyby niezauważenie, gdyby nie zostały udokumentowane na zdjęciu. Najcenniejsze są zwyczajne gesty, mgnienie światła, gra kształtów i paleta emocji zatrzymana w obrazie. To jest najpiękniejsze w fotografowaniu.
Agnieszka Świat przekonuje Magdę Oberc
Z eksperymentami w sztuce i literaturze jest jak z nazwami ulic: czasem za szybko czcimy świeżych nieboszczyków tablicami z ich nazwiskiem. A potem nadchodzą inne czasy i zdejmuje się stare tabliczki. Przetrwają nieliczni.
Oby nie zatopił nas pandemiczny socrealizm (z prof. Martą Wyką rozmawiała Elżbieta Wojnarowska)
Dla Polaków jest bardzo amerykańska, a dla Amerykanów bardzo europejska, ale chyba właśnie to zawieszenie między dwoma kulturami sprawia, że jej filmy oglądane są tak chętnie.
Magdalena Oberc: Arii Martelle, Vlogerka z podróżniczą pasją
Historia, która dzieje się na naszych oczach, jest wypadkową tysięcy drobnych historyjek, chaosu, pomyłek, a nade wszystko – przypadku. Często bardzo, bardzo ludzkiego…
Witold Bereś, Listopad (cykl: Okiem Beresia)
Dzięki swoim dzisiejszym żarliwym apostołom Wielka Lechia ma być alternatywą dla tego, co płynie w naszą stronę z Paryża, Londynu, Berlina, Rzymu i Brukseli. Ma ratować naszą słowiańską tożsamość przed wszelakim bezeceństwem.
Mieczysław Czuma: Imperium Lechitów (cykl: Smocze jajo)
W wieczór wigilijny, w kręgu światła, w pobliżu choinki, podczas śpiewania kolęd, przy stole, blask triumfował, lęk pryskał. Ciemność czaiła się wprawdzie za oknem, ale zła moc truchlała i demonia zimy i nocy była mniej dojmująca, mniej straszna.
prof. Zbigniew Mikołejko: Boże Narodzenie: między magią, nadzieją a trwogą
Czego Nina sobie życzy? Krucjaty feministek i obalenia rządu. Rewolucji i końca ery dziadersów. Przynajmniej dwudziestu milionów polskich apostatów. Wiosny w marcu. Festiwalu techno i pełnych sal teatralnych. Powrotu do życia bez strachu. Nina przekręca te życzenia w myślach po pięć razy, to całkiem przyjemne, ale i tak na koniec dnia ma ochotę palnąć sobie w łeb.
Iga Dzieciuchowicz: Dziennik pandemiczny: Kwarantanna
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl