Wszystko się rozmywa… Od rozpoczęcia wojny minęły trzy dni, cztery dni, pięć dni, tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące…
Krystyna Zachwatowicz-Wajdowa: Wojna potwornie demoralizuje. Właśnie przez takie sytuacje, że można nagle kogoś wykorzystać, że jest taki łatwy łup. Bezradne kobiety, często do tego z małymi dziećmi.
Sylwia Anna Pyzik: Panie Profesorze, czy wojna jest wpisana w ludzki genom?
Prof. Zbigniew Mikołejko: Myślę, że w nasze człowieczeństwo wpisana jest pars diaboli. Mamy bowiem ten jaszczurczy mózg, gdzieś na dnie naszego człowieczeństwa, który popycha do przemocy często bezprzyczynnej i bezzasadnej, do okrucieństwa jakby poza dobrem i złem.
Prof. Jerzy Bralczyk: Słów się nie boimy, boimy się tego, co za nimi stoi. Czasami wydaje nam się, że kiedy użyjemy jakiegoś słowa, to może jego znacznie się do nas przybliży, To się wiąże z pojęciem tabu językowego. Dlatego też Słowianie nie wiedzą, jak w ich danym języku nazywał się niedźwiedź. bo to jest nazwa zastępcza. Ten niedźwiedź-miodojad kiedyś nazywał się pewnie inaczej, ale nie używaliśmy tego słowa ze strachu.
Michał Ogórek: Na zasadzie nie wywołuj wilka z lasu.
Prof. Aleksander Krawczuk: Jestem wierny Krakowowi i Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, jako student, asystent, docent, profesor, i profesor emerytowany do dnia dzisiejszego. Z placówką tą jestem związany prawie przez całe życie i bardzo jestem z tego dumny. Trochę książek napisałem i wydałem, ale w Polsce Ludowej, pani nie uwierzy, za publikacje książek płacono honoraria, a teraz trzeba dopłacać, aby coś wydać.
Katarzyna Węgrzyn – podróżniczka, blogerka i autorka przewodników po polskich miastach i miasteczkach: Lubię opowiadać czytelnikom, co mnie w danym miejscu zaskoczyło, a co zauroczyło.
Witold Wnuk, pomysłodawca i twórca Summer Jazz Festival Kraków: Nawet w przypadku najbardziej niewyobrażalnych marzeń trzeba wierzyć, że uda się je spełnić. Zacząłem organizować ten festiwal bez złotówki dotacji. Był 1996 rok. Z czasem, jak już było wiadomo, że przedsięwzięcie jest na poziomie i zdobyło publiczność, było nieco łatwiej. W efekcie w Krakowie nastał złoty okres jazzu.
Artyści i lekarze wywodzą się z jednego magicznego pnia. Może dlatego przez wieki ich drogi tak często się przecinały.
Łuków. 19 marca 2020 roku trzech nastolatków, uczniów jednej z miejscowych szkół podstawowych, zaatakowało pochodzącą z Wietnamu 59–letnią mieszkankę̨ miasta. Krzyczeli do niej, że „jest z Chin”, „ma koronawirusa”, „K…wo won!” oraz „Spierd…, k…wo, Chinko jeb…na”, obrzucili ją też kamieniami i śmieciami, spluwali w jej stronę̨, a jeden z nich ją popchnął. Gdy kobieta próbowała odejść́, podążali za nią̨. Młodzi napastnicy byli w wieku od 10 do 14 lat (Wirus nienawiści: „Brunatna Księga” czasu epidemii).
O tym, jakie wyzwania czekają nas w nowej, postpandemicznej rzeczywistości, jak zachować równowagę między globalizacją a lokalnością, czym są laboratoria życia i czy obecnie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z wielką osobliwością, rozmawiają ojcowie przedsięwzięcia Open Eyes Economy.
Redakcja Miesięcznika „Kraków i Świat”
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl