List do Jerzego Pilcha

Mieczysław Czuma
Mieczysław Czuma

Szanowny Panie Jerzy

nie zdążyłem Panu tego powiedzieć, stąd ten spóźniony list. Głęboki szacunek jakim Pana darzę, nakazuje mi wyznać swoje zamiary nawet w tych trudnych obecnych okolicznościach. Nie mogę niczego taić, to przecież Pan uczył świat szczerości aż do bólu. Sąsiadowałem z Panem na łamach „Krakowa” i odkąd pojawił się tam Pan na stronie 96 od tego miejsca rozpoczynałem lekturę miesięcznika. Imponował mi Pan swoją fascynacją piłką nożną, przewrotną filozoficzną dociekliwością w ogarnianiu wszelkich zakamarków tej dyscypliny. Nie zdaje sobie Pan sprawy, jak bardzo zazdrościłem Cracovii takiego fana i rzecznika. Moje sympatie ulokowane są po przeciwnej stronie Błoń. Dlatego zamiarowałem w skrytości podjąć desperacką próbę przeciągnięcia Pana – ikonę i herosa „pasów” – na naszą stronę.

Panie Jerzy, chciałem Panu przypomnieć o pewnym epizodzie, który powinien pogrążyć w Pańskich oczach bezgranicznie przez Pana umiłowaną Cracovię.

Aby osiągnąć ten cel, chciałem Panu mianowicie przypomnieć o pewnym epizodzie, który powinien pogrążyć w Pańskich oczach bezgranicznie przez Pana umiłowaną Cracovię. W roku 1910 Wisła występuje z Austriackiego Związku Futbolowego, który uznawał jedynie struktury państwowe i odrzucał podkreślanie narodowości. Aby uwypuklić swoje polskie korzenie klub z naszej strony Błoń wstępuje do Międzynarodowej Unii Piłki Nożnej z siedzibą w Paryżu, gdzie popierano związki narodowe. Na ogłoszony przez Wisłę apel odpowiada dziesięć klubów galicyjskich, a wśród nich Resovia, Sandecja, Wisłoka z Dębicy, Skawa z Wadowic, zespoły z Mielca i Tarnowa. W efekcie w roku 1911 zawiązany zostaje w Krakowie legitymizujący aspiracje narodowe Polski Związek Futbolowy. Żywot tej struktury jest – niestety – krótki, trwa tylko jeden sezon. A to dlatego, że zbojkotowała go ciesząca się sympatią Austriaków Cracovia i kluby stołecznego Lwowa.

Chciałem tę wiedzę przekazać Panu wcześniej, nie zdążyłem. Może więc teraz, kiedy spogląda Pan na nasze przyziemne sprawy z wysokości, zechce pan dokonać istotnych korekt w swoich niegdysiejszych wyborach. Zwłaszcza że urodził się Pan przecież w Wiśle…

Mieczysław Czuma – redaktor niehabilitowany spod znaku Białej Gwiazdy

Miesięcznik Kraków, lipiec–sierpień 2020 Tekst z miesięcznika „Kraków”, lipiec–sierpień 2020.

Miesięcznik do nabycia w prenumeracie i dobrych księgarniach.