24 maja 2020

,

Nic nie ginie to zatem coś w rodzaju psychoterapii. Dla bohaterów, także dla widza.
Psychoterapia to jednak bardzo nietypowa. Metodologia jest wadliwa, a efekty iluzoryczne. Chodzi o potrzebę zrozumienia siebie, zrozumienia, że owo mityczne szczęście, za którym rzekomo wszyscy tęsknimy, jest w istocie czymś nieprawdziwym, niemożliwym do spełnienia.
Łukasz Maciejewski – recenzja z filmu Nic nie ginie