POLECANE KSIĄŻKI

Katarzyna Kobylarczyk Kobiety Nowej Huty. Cegły, perły i petardy

Mando (marka WAM), Kraków 2020

Książka o losach nowohucianek spod znaku „kielni” nadspodziewanie wpisuje się w aktualną refleksję w sytuacji, którą kształtują protesty kobiet spod znaku „pioruna”.

Nie jest to, jakby sugerował tytuł, zbiorowy konterfekt budowniczych Nowej Huty. Zawiera bowiem tylko kilkanaście nietuzinkowych portretów kobiet, które własnymi rękami i talentami budowały hutę stali. Stały się ikonami w pogańskiej świątyni Kombinatu, której całą nadbudowę po latach, nierzadko tymi samymi rękami, zburzono do samych fundamentów. Życiorysy niby doskonale odpowiadają klasycznym ideom feministycznym. Widać jednak wyraźny dystans od dzisiejszego skrajnego ruchu trzeciej i kolejnej fali feminizmu. Nowohucianki z reportażowego portretu, mimo licznych swoich grzechów, nigdy nie negowały tego modelu kobiecości, którego fundamentem jest łagodność, miłość i macierzyństwo oraz dbałość o tę kawiarnianą nadbudowę, którą jest podkreślanie urody, choćby sztucznymi socrealistycznymi perłami.

Współautorami książki są dziś starszawi sąsiedzi autorki, mieszkający od zarania w Nowej Hucie. Prawda ich wspomnień składa się na reportażową opowieść o losach kobiet wprzęgniętych w machinę socrealu. Propaganda wczesnego PRL chciała w herbie Nowej Huty widzieć kobietę. Może symbolicznie portretowaną – jako półnagi muskularny murarz. Proroczy znak dzisiejszego czasu?

Jan Biela

Miesięcznik Kraków, marzec 2021 Tekst z miesięcznika „Kraków”, marzec 2021.

Miesięcznik do nabycia w prenumeracie i dobrych księgarniach.