POLECANE KSIĄŻKI

Izolda Kiec

Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt

Marginesy, Warszawa 2020

„Wśród wielu tajemnic Zuzanny Ginczanki najbardziej dojmującą, bo zaniedbanie to tym razem niewybaczalna, nasza, badaczy, krytyków i archiwistów sprawa – jest zlokalizowanie rękopisu wiersza Non omnis moriar…” – pisze Izolda Kiec w książce o poetce, której fotograficzny portret znamy: piękna, młoda kobieta i olśniewający uśmiech.

Zuzanna Polina Gincburg urodziła się w Kijowie, dzieciństwo spędziła w Równem w żydowskiej rodzinie mówiącej po rosyjsku, lecz wiersze pisała po polsku. Już przed wojną stała się legendą cyganerii, przyjaźniąc się z Tuwimem i Gombrowiczem. W czasie wojny uciekła do Lwowa, a stamtąd do Krakowa. Wydana w 1944 roku, została aresztowana i rozstrzelana w Płaszowie. Jej ostatni wiersz, dramatyczne oskarżenie szmalcowników („Nie zostawiłam tutaj żadnego dziedzica, / Niech więc rzeczy żydowskie twoja dłoń wyszpera, / Chominowo, lwowianko, dzielna żono szpicla”) to wielka tajemnica polskiej literatury – bo oryginał zaginął.

Izolda Kiec jest jedną z najwybitniejszych współczesnych badaczek życia i twórczości Ginczanki, choć dla jej pamięci wiele zrobili poeta Jan Śpiewak, Michał Głowiński, Jarosław Mikołajewski czy wydawnictwa Austeria i Marginesy (ich edytorska staranność i smak są wielkie). Dziś Kiec z precyzją zegarmistrza składa wszystkie informacje, uzupełnia je o niepublikowane wcześniej relacje oraz tropów szuka w analizie wierszy poetki.
Buduje coś więcej niż portret osoby – daje portret czasów.

(wb)

Miesięcznik Kraków, maj 2020 Tekst z miesięcznika „Kraków”, maj 2020.

Miesięcznik do nabycia w prenumeracie i dobrych księgarniach.