AKTUALNOŚCI

Leopold Kozłowski wraca na sceniczne deski

O panu Leopoldzie Kozłowskim naprawdę trudno zapomnieć. Mimo tego, że nie ma go już z nami parę lat, to wchodząc do Klezmer-Hois można odnieść wrażenie, że wciąż siedzi w swoim ulubionym fotelu. O Ostatnim Klezmerze Galicji nie zapomnieli przyjaciele, którzy wracają do jego twórczości, prezentując w Teatrze Stu spektakl „Leopold”, autorstwa Jacka Cygana. Premierowe przedstawienia, w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego, z udziałem Zbigniewa
Zamachowskiego, Joanny Pocicy i Weroniki Krystek możemy tam oglądać od 26 do 28 listopada. Leopold Kozłowski tak mówił w wywiadzie zamieszczonym w miesięczniku „Kraków”: „Czuję
się spełniony, gdyż udało mi się ocalić żydowską kulturę, klezmerską
muzykę przed zapomnieniem. Prawie dwadzieścia pięć lat temu spotkałem Jacka Cygana i namówiłem go, by przetłumaczył najpiękniejsze żydowskie pieśni z języka jidysz. Napisaliśmy także nowe pieśni i piosenki, ja muzykę, on tekst. Od tej pory śpiewamy w jidysz i po polsku”. I właśnie te utwory usłyszymy w Teatrze Stu. (fot. Jacek Ura)