AKTUALNOŚCI

Fot. Katarzyna Chmura - archiwum Teatru Polskiego w Warszawie

Fot. Katarzyna Chmura – archiwum Teatru Polskiego w Warszawie

Ostatni koncert Marleny Dietrich

„Marlena. Ostatni koncert” autorstwa Janusza Majcherka, w reżyserii Józefa Opalskiego, przedstawia życie i karierę wielkiej gwiazdy kina i estrady, symbolu kobiecości i ikony popkultury XX wieku – Marleny Dietrich. Na scenie Teatru STU spektakl z Teatru Polskiego w Warszawie zobaczymy 1 i 2 października, o godz. 19.00. W Marlenę wcielą się Grażyna Barszczewska i Izabella Bukowska-Chądzyńska. Scenariusz przedstawienia oparty został w dużej mierze na autentycznych dokumentach, listach, wywiadach i wspomnieniach nie tylko samej Dietrich, ale i jej córki, Marii Rivy, partnerów i przyjaciół: m.in. Jeana Gabina, Kirka Douglasa, Ernesta Hemingwaya i Zbigniewa Cybulskiego oraz sekretarki Normy Bosquet (w tej roli Hanna Skarga), której Marlena dyktowała swoją na poły prawdziwą, na poły urojoną biografię.

– Pomysł na rozdwojenie bohaterki podyktowało jej życie. Niefortunny upadek podczas występu w Sydney w 1975 roku, był bolesnym początkiem końca jej wielkiej kariery. Skomplikowana operacja i długotrwała rehabilitacja zniechęciły artystkę do dalszych występów i doprowadziły ją na skraj depresji. Dietrich na kilkanaście lat odizolowała się od świata, zamykając w swoim paryskim mieszkaniu. Nie podejmowała niemalże żadnych gości, popadła w uzależnienie od alkoholu i leków, pogrążyła w fantazjach i urojeniach. Stąd na scenie zobaczymy dwa wcielenia artystki – tą ikoniczną, podziwianą, znaną ze srebrnego ekranu oraz tą, która w dramatyczny sposób doświadcza starości, schyłku kariery i zapomnienia – piszą twórcy spektaklu.