Felieton

We may request cookies to be set on your device. We use cookies to let us know when you visit our websites, how you interact with us, to enrich your user experience, and to customize your relationship with our website.
Click on the different category headings to find out more. You can also change some of your preferences. Note that blocking some types of cookies may impact your experience on our websites and the services we are able to offer.
These cookies are strictly necessary to provide you with services available through our website and to use some of its features.
Because these cookies are strictly necessary to deliver the website, refusing them will have impact how our site functions. You always can block or delete cookies by changing your browser settings and force blocking all cookies on this website. But this will always prompt you to accept/refuse cookies when revisiting our site.
We fully respect if you want to refuse cookies but to avoid asking you again and again kindly allow us to store a cookie for that. You are free to opt out any time or opt in for other cookies to get a better experience. If you refuse cookies we will remove all set cookies in our domain.
We provide you with a list of stored cookies on your computer in our domain so you can check what we stored. Due to security reasons we are not able to show or modify cookies from other domains. You can check these in your browser security settings.
We also use different external services like Google Webfonts, Google Maps, and external Video providers. Since these providers may collect personal data like your IP address we allow you to block them here. Please be aware that this might heavily reduce the functionality and appearance of our site. Changes will take effect once you reload the page.
Google Webfont Settings:
Google Map Settings:
Google reCaptcha Settings:
Vimeo and Youtube video embeds:
You can read about our cookies and privacy settings in detail on our Privacy Policy Page.
Polityka prywatności
Małe jest piękne
Gdyby nie setki dziennikarzy rozrzuconych po całym kraju mielibyśmy już zglajchszaltowany obraz Polski wypisowanej propagandą sukcesu.
Getto, nasza pamięć: młodzi
Kiedy 80 lat temu, w kwietniu 1943 wybuchało powstanie w getcie, wszyscy mieli nie więcej niż 22 lata. Tacy Kolumbowie – żydowscy bojowcy, rocznik dwudziesty…
Kultura w kryzysie
„Kultura w kryzysie” to zdanie, którego wartość logiczna jest prawdziwa, ale jego waga jest taka mniej więcej jak zdania „papież jest katolikiem”. Niestety, w dzisiejszych czasach to oczywista oczywistość.
Suma naszych strachów
Kilka uwag co nienowe – choć niepopularne (zwłaszcza w przededniu Bożego Narodzenia oraz noworocznych życzeń pełnych optymizmu). Nie jest bardzo źle, a nawet można rzec – jest gorzej. Węgiel, drożyzna, inflacja, propaganda, lud stłamszony, a władza – arogancka…
Urodziny młodego krakowiaka (fiction)
Na peronie, który pamiętał czasy KK Krakau Hauptbahnhof, a potem Luxtorpedy łączącej Kraków z Zakopanem (2 godziny i 18 minut w 1936 roku, rekord ten zostanie pobity dopiero w drugiej połowie wieku XXI za czasów ósmej kadencji prezydenta Jacka Majchrowskiego, czego życzymy), ludzi było niewielu.
Jawna opcja enerdowska
Z ostatniej chwili: Polska będzie się domagała restytucji Niemieckiej Republiki Demokratycznej, domagając się jednocześnie przekształcenia jej w polską strefę wpływów. Polityka musi być moralna, opłacalna i realna.
Tylko nie o polityce
– Te twoje wstępniaki aż polityką kipią – wyrzekł do mnie mój zacny przyjaciel, także red. nacz. Oburzyłem się: – Jakże to, kurna, jakże? Jaką polityką? Wszak obejmując ten zacny miesięcznik, deklarowałem, że nazwisko Kaczyński może się tu pojawić tylko, gdy opisujemy miłość znanego krytyka muzycznego do opery, a i to niekoniecznie. Ja ci pokażę, pomyślałem. Zaraz będzie aż kipiało od kultury.
Amok
W epoce PRL-u młodzi nosili T-shirty z napisem na piersi „NIE LUBIĘ RUSKICH…”, by na plecach mieć dopełnienie hasła „… pierogów”. Ot, żarcik taki, bezpieczny. Dziś pierogów ruskich nie lubi się oficjalnie, a Polska licytuje się w niechęci wobec Rosji i Rosjan.
JERZY TRELA ŻYJE. ŻYJE. ŻYJE
Jerzy Trela żyje i inaczej być nie może.
Jest rok 1977, a może już 1978. Mam lat naście, za chwilę pytanie co dalej, psiakrew, maturalna klaso, a ja przyjeżdżam z mojej ukochano-najbrzydszej, niepozornej mieściny, do dziadków do Krakowa jak zwykle na wiosenny weekend w okolicach Wielkiej Nocy. A tu, niespodzianka – oni mnie do teatru wysyłają. I to nie do „Słowaka” czy Bagateli, które cenili najwyżej, i nie do Teatru Kolejarza, gdzie chadzali najchętniej, ale do Starego Teatru, gdzie, jak głosiła jedna z miejskich legend powtarzanych z przerażeniem przez zwykłych krakusów – «jest nudno, straszno i bardzo bardzo długo – jeszcze gorzej niż w «Piwnicy pod Baranami»”.
Drobne przyjemności na ciężki czas. KULTURA
Ponad sześć lat rządów szaleństwa i kłamstwa. Dwa lata pandemii. Zgonów najwięcej od zakończenia światowej wojny. Drożyzna. Chaos. A teraz brutalny atak naszego wielkiego wroga na naszego sąsiada. Miliony uchodźców. Sympatia. Wsparcie. Ale i zmęczenie. Niepewność. Strach.