– Nie uważam, że artysta musi być sam. Mam ogromną satysfakcję, kiedy coś się odbywa w grupie, ujawniają się różne wrażliwości i różne wątki, wtedy pojawia się napięcie artystycznej wypowiedzi – mówi Andrzej Kowalczyk aktor Teatru Cricot 2 Kantora i artysta multimedialny.
Ewa Kozakiewiczowa, Nic nie jest oczywiste…
To właśnie w Krakowie w 1890 roku kupiec i cukiernik Maksymilian Mikołaj Urbański na ulicy Wiślnej otworzył pierwszy na ziemiach polskich sklep ze znaczkami: Krakowski Bazar Marek Pocztowych. W swoim sklepie sprzedawał nie tylko znaczki i stemple pocztowe, ale również motyle, muszle, jaszczurki i rybki akwariowe.
Magdalena Oberc, Kraków przełożony na przyjaciół
W pomyśle wydania wspomnień Zofii Skąpskiej utwierdzili mnie Józef Hen, Wiesław Myśliwski i Eustachy Rylski. To dokument okresu, w jakim przyszło Babci żyć, wnikliwy portret Polski i Polaków z perspektywy wrażliwej nie tylko obserwatorki, ale uczestniczki przebiegu dziejów kraju. Ta swoista saga rodzinna obejmuje aż pięć pokoleń, sięgając w dygresjach do połowy XIX wieku – mówi Rafał Skąpski.
Krzysztof Jakubowski, O Galicji, pamięci i pokoleniowej więzi
W środowisku artystycznym mówiono, że wśród odbiorców malarstwa Juliana Fałata miłośnika sztuki zastąpił filister, dla którego obraz był tylko towarem, w którym lokował tracące z dnia na dzień na wartości pieniądze. Utrzymywano, że Fałat dostosował się do poziomu klienta. Krytycy od tej pory o artystach, którzy zaprzepaścili swój talent i malują poniżej oczekiwań, mówią, że sfałacieli.
Ewa Danowska, Malarz urodzony
Krakowska lekkość bytu to bez mała dwugodzinny seans wywoływania duchów ludzi, miejsc i smaków, na czele z duchem legendarnego smaku żołądkowej gorzkiej.
Paweł Głowacki Powoli malejący żołnierzyk. Dostawka
Lata 50. ubiegłego wieku są wciąż dla naszej sztuki kopalnią niezwykłych bogactw zarówno w obrazie, jak i w ładunku emocjonalnym. Dają możliwość spojrzenia na źródło różnych naszych późniejszych kompleksów i ograniczeń.
Maria Malatyńska, Losy na ekranie. Kamera na Kraków
Kraków to miasto utalentowane. W kawiarni Noworol nie podają wprawdzie najlepszej kawy i każą płaszcz odnieść do szatni, ale pozostaje atmosfera. Wolna, niezależna, krążąca po zaułkach i uliczkach, potykająca się na nieregularnych trotuarach.
Ewa Lipska, Kraków przełożony na przyjaciół
Nadal łudzę się, że ludzie są mądrzy i uczciwi. Ale wiele masek spadło. A w nowym 2020 roku planuję wydać trochę więcej płyt i trochę więcej książek – mówi Marcin Świetlicki.
Witold Bereś, Świetlicki. Dwadzieścia lat później

Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
tel. kom. 661 228 282
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl