Był nie tylko felietonistą, ale przede wszystkim przyjacielem naszego miesięcznika. Człowiekiem, którego sposób myślenia kształtował charakter naszego pisma. Kochał życie i zaraził nas tą miłością. Dlatego trudno nam dziś o nim pisać i to w czasie przeszłym.
Organizatorzy Krakowskiego Festiwalu Filmowego nie poddali się i przenieśli go do sieci. Dzięki temu od 31 maja do 7 czerwca możemy brać udział w pokazach filmów, wyobrażając sobie, że siedzimy na widowni.
W tym trudnym dla ludzkości okresie pandemii i globalnych zmian klimatycznych przyjmijmy nowy katechizm na XXI wiek, pamiętając, że to greckie słowo „katichitikós” oznacza po prostu „nauczanie”.
Kryzys klimatyczny stał się faktem. Problem jest złożony, ale odpowiedzialność wspólna. Można wychodzić na ulice, złorzeczyć na rządy i korporacje. Albo zacząć od siebie.
Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku, mieszcząca się w Sukiennicach, była jedną z pierwszych muzealnych kolekcji, jakie udostępniono publiczności po epidemicznej przerwie.
Rok temu podczas Festiwalu Muzyki Filmowej publiczność wypełniała po brzegi Tauron Arenę, oglądając na wielkim ekranie kinowe dzieła lub ich fragmenty i słuchając grającej na żywo orkiestry. Teraz musimy zadowolić się mniejszym ekranem i domowymi głośnikami. Ale za to od 26 maja do 1 czerwca jeszcze raz możemy przeżyć najpiękniejsze koncerty, których słuchaliśmy w podczas FMF w poprzednich latach.
Kto czasami wpadał do Klezmer Hois, nie mógł nie zauważyć starszego pana, siedzącego przy stoliku tuż obok baru. Czasami samotnie pochylonego nad ulubionymi gęsimi pipkami, czasami otoczonego wianuszkiem słuchaczy, których raczył anegdotami i niebywałymi opowieściami z czasów, gdy jako chłopiec rozrabiał w położonych nieopodal Lwowa Przemyślanach, a kapela jego dziadka Pejsacha Brandweina słynęła na całą Galicję.
Malarstwo Magdaleny Nałęcz może wciągnąć nas w czarną dziurę smutku, ale też porwać w radosną przestrzeń, w której słychać śpiew ptaków.
Agata Kus portretuje pokolenie dzisiejszych 30-latków, zestawiając ze sobą zdjęcia i tworząc z nich malarskie kolaże. By dostrzec ich głębsze dno, zaskakujący kontekst, intrygujący symbol, trzeba im się dłużej przyjrzeć i przeczytać widniejące pod nimi tytuły.
Earthę Kitt słyszałem wielokrotnie: w Paryżu, Berlinie, Los Angeles… W Los Angeles śpiewała w jednym z najsławniejszych klubów jazzowych „Catalina Bar”.

Wydawca:
Fundacja Świat ma Sens, ul. Żwirki i Wigury 26, 34-600 Limanowa
Redakcja:
Bereś Media sp. z o.o.
E-mail: info@BeresMedia.com
adres tradycyjny: Bereś Media sp. z o.o., UP Kraków 16, ul. Królewska 45-47, PO BOX 13, 30-041 Kraków
Strony internetowe:
www.miesiecznik.krakow.pl
www.PolskaMaSens.pl
Redaktor naczelny: Witold Bereś
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl
Fundacja Świat ma Sens, ul. Żwirki i Wigury 26, 34-600 Limanowa
Redakcja:
Bereś Media sp. z o.o.
E-mail: info@BeresMedia.com
adres tradycyjny: Bereś Media sp. z o.o., UP Kraków 16, ul. Królewska 45-47, PO BOX 13, 30-041 Kraków
Strony internetowe:
www.miesiecznik.krakow.pl
www.PolskaMaSens.pl
Redaktor naczelny: Witold Bereś
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl